W mroźne dni nie mam ochoty wychodzić z domu. Jedyne o czym marzę, to kubek ciepłej herbaty, koc i książka. Na szczęście już niedługo….
Przygotowałam przepis w sam raz na takie dni 😊.
Jest to zupa dyniowa 😊 Już słyszę to wzdychanie „ serio? dynia?”! Tak, tak- DYNIA. 😊
Już Ci przedstawiam plusy tego przepisu:
- jest super szybki- roboty będzie może 10 min 😊,
- jest tani i prosty,
- zupka wychodzi pyszna- potwierdza to mój narzeczony, który za zupami nie przepada 😊,
- dynia dostarcza nam witamin m.in. E, A, C , a także mikroskładników tj. wapnia, magnezu, żelaza- potrzebnych do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania organizmu,
- możesz wykorzystać każdą dynie, która akurat znajduje się w sklepie 😉. Ja akurat użyłam dyni piżmowej 😊,
- zupę tą, możesz podawać jako drugie śniadanie, część obiadu oraz na kolację.
Składniki na 2-3 porcje :
- Pół dyni -możesz użyć każdej 😊
- Sok pomarańczowy (0,5- 1 szklanki w zależności od preferencji smakowych)
- Woda
- Masło (1 łyżeczka)
- Sól i papryka słodka (szczypta)
- Pestki słonecznika (do posypania)
„Tylko tyle??!!”- Tak, tak. Mówiłam przecież, że będzie prosto i szybko :D.
Sposób przygotowania:
Dynie przekroiłam na pół. Wydrążyłam pestki. Włożyłam do piekarnika na 180 stopni. Piekłam ok 35 min, aż dynia zrobiła się miękka (dynie możesz upiec wcześniej, nawet dnia poprzedniego i przechowywać ją w lodówce). Gdy dynia była miękka oddzieliłam ją od skórki. Następnie rozgrzałam w garnku masło i wrzuciłam dynie, chwile ją smażyłam. Następnie wlałam wodę (aby zakryła połowę wysokości dyni). Następnie wlałam sok pomarańczowy. Gotowałam ok 6 min bez przykrycia. Na sam koniec zblendowałam i posypałam pestkami słonecznika.
Prawda, że przepis jest prosty? 😊 Daj znać czy Ci smakowało 😊.
Ściskam mocno, Little Blonde.