Gdybym miała powiedzieć jakiej potrawy najbardziej nie lubiłam w dzieciństwie, wybrałabym kasze (jedyną kaszę którą jadłam była kasza manna z mlekiem )! Zawsze kojarzyła mi się źle… I żebyście nie zrozumieli mnie źle – moja mama robi pyszną kasze – po prostu jak byłam mała, byłam przykładem typowego niejadka 🙂
Uważam, że do jedzenia kaszy jakoś wewnętrznie musiałam dorosnąć 😀
Teraz kasza u Nas w kuchni jest częstym gościem 🙂 Przeważnie przygotowujemy ją z warzywami, jako kotleciki (swoją drogą są taaaak dobre, że koniecznie muszę podrzucić Wam na nie przepis) oraz z dodatkami mięsa 😉 .
Jest tak wiele rodzajów kasz, że na pewno każdy z Was znajdzie coś dla siebie 🙂 Wyróżniamy : kasze gryczaną (moja ulubiona i to o niej będzie dzisiejszy wpis), kasza jaglana, amarantus, pęczak, jęczmienna, kuskus i wiele innych 🙂
Dobrze, dobrze już zmierzam do celu 🙂 Poniżej przedstawię Wam zalety kaszy gryczanej :
- jest źródłem białka dla osób na diecie wegańskiej czy wegetariańskiej, ale także i dla osób na diecie w której nie są eliminowane produkty
- zawiera wiele błonnika, który między innymi zapobiega otyłości, cukrzycy oraz wspomaga motorykę jelit
- kasza gryczana nie zawiera glutenu, przez co jest bezpieczna dla osób z nietolerancją glutenu oraz celiakią
- zawiera witaminy z grupy B : B1, B2, B6 oraz tiaminę, które odpowiedzialne są przede wszystkim za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego
- kasza ta należy do produktów o niskim indeksie glikemicznym (IG), dlatego osoby z insulinoopornością, PCOS, cukrzycą i innymi chorobami powinny wprowadzić ją do swojej diety (*należy pamiętać, że w przypadku rozgotowania kaszy, zwiększa ona swój indeks glikemiczny)
- zawiera żelazo – jednak jest ono niehemowe, dlatego aby zwiększyć jego przyswajalność, kasze powinniśmy podawać razem z produktami bogatymi w witaminę C
- zawiera również wapń, magnez oraz potas, który wpływa na obniżenie ciśnienia krwi
Jak widzicie zalet ze spożywania kaszy jest bardzo dużo 🙂 W ostatnim czasie coraz więcej osób sięga po kaszę, co mnie bardzo cieszy 🙂 Przygotowałam razem z moim narzeczonym przyjemny, szybki i pyszny przepis z wykorzystaniem właśnie kaszy gryczanej ( tzn. on przygotował ja zrobiłam zdjęcia :D) 🙂 Zapraszam więc do zapoznania się z nim 🙂
Składniki na 2 porcje :
- kasza gryczana (1 woreczek)
- mała cukinia
- papryka
- cebula 1/2 sztuki
- czosnek 1 ząbek
- pierś z kurczaka 1 filet (ok 200g)
- 2 łyżki oliwy
- odrobina masła
- pietruszka
- sól, pieprz, oregano, papryka ostra i słodka
Przygotowanie Maksa :
Kaszę ugotował według przepisu na opakowaniu. Kurczaka pokroił w kostkę, wymieszał z przyprawami i oliwą. Cebule pokroił drobno w kostkę i razem z czosnkiem zeszklił na maśle. Dodał na patelnie kurczaka i dusił, aż był miękki. Dodał pokrojone w kostkę warzywa. Dusił ok 3 minut. Na koniec dodał kaszę i smażył jeszcze 2-3 minuty. Na koniec posypał pietruszką.
Aby zwiększyć przyswajalność żelaza, do obiadu podaliśmy świeżo wyciskany sok pomarańczowy 🙂
Ściskam, Little Blonde